Tegoroczna, siódma edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuki
Efemerycznej „ Konteksty” w Sokołowsku odbywa się pod enigmatyczny i
zakreślającym szeroki obszar hasłem: „Tak to jest”, które narzuca odbiorcom
szereg pytań odnośnie tematyki poruszanych prac i w najmniejszym stopniu nie
zaspokaja ciekawości, z nim się wiążącej.
Sokołowsko oddalone od Wałbrzycha o 15 kilometrów, jest miejscem
niezwykle klimatycznym, ale także przez swoją lokalizację zamknięty na
przypadkowego widza. Uczestnikami festiwalu najprawdopodobniej będą ludzie
związani z szeroko pojętą sztuką, miłośnicy i „zapaleńcy”, których nie
zniechęci uciążliwa droga czy brak ekskluzywnych warunków. Wśród nich
znalazłyśmy się i my - studentki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych.
Dla nas - przybyszek z nad morza, jest to pierwszy festiwal tego rodzaju i jak
chyba wszystko co nieznane, niesie on za sobą szereg oczekiwań względem
doznań, które spodziewamy się dzielić wspólnie z resztą uczestników. Zadajemy
sobie wiele pytań odnośnie działań, których będziemy świadkami. Czy festiwal w
Sokołowsku podejmie tematy, które aktualnie dręczą nie tylko ludzi zajmujących
się sztuką? Czy, któreś z poruszanych problemów dotkną nas - młodych studentów,
wkraczających w środowisko? Jak wiele z prezentowanych prac będzie miało konotacje
polityczną czy społeczną? Czy współczesna sztuka znajduje nowe środki
ekspresji i czy będziemy w stanie namacalnie zapoznać się z jej kondycją? Enigmatyczne
hasło sprowadza nasze myśli właśnie ku granicom, które przekraczać będą
(lub „nie” będą) podczas tych pięciu dni artyści.
Aspektem, który czyni festiwal tak niepowtarzalnym (w naszych wyobrażeniach) a
zarazem budzi naszą ciekawość jest właśnie różnorodność zaproszonych gości, co
wobec otwartego tematu wyjściowego indukuje również pytanie o wspólny element
zaprezentowanych dzieł.
Zorganizowana pierwszy raz w historii festiwalu, Otwarta Platforma
będąca przestrzenią wypowiedzi dla wszystkich chętnych, młodych twórców, umożliwi
prezentację swoich dokonań przed uznanymi artystami, co budzi nie tylko presję
ale także poszerza wielość opinii i spojrzeń, w obrębie których oscylować będą
tegoroczne Konteksty…
W tej sytuacji, szczególnie ciekawe dla mnie, jest końcowe wrażenie,
które opierać się będzie na porównaniu dzieł zarówno osób długo funkcjonujących
w przestrzeni (obszarze) sztuki i tych, którzy drogę tę dopiero rozpoczynają. Uwzględniając oczywiście założenia, tak
specyficznej formuły jaką jest festiwal site specific. Czy zauważymy różnicę
miedzy pracami artystów doświadczonych a młodych adeptów sztuki wizualnej? Czy
obracać będziemy się wśród podobnych środków wyrazu ?
Czy oczekiwania zostaną zaspokojone, spełnione, czas pokaże…
Konteksty 2017, fot. N.Kuna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz